Filia w Kościelcu

We wtorek 24 stycznia w Bibliotece Publicznej w Kościelcu odbyły się zajęcia czytelnicze z cyklu Czytam sobie w bibliotece. Były one skierowane do sześciolatków - najstarszej grupy przedszkolaków z Kościelca.

Punktem wyjścia stała się książka Rafała Witka „Mur”, opowiadająca o losach  powojennego Berlina i słynnego muru. Autor w przystępny i obrazowy sposób  przekazał dzieciom niełatwą i bolesną historię, od powstania muru do jego upadku. Jednocześnie opisał przeżycia 6-letniej Lili – zwykłej dziewczynki mieszkającej od niedawna w Berlinie, który nie przypadł jej do gustu. Pocieszana przez rodziców, w poszukiwaniu atrakcji, w hałaśliwym i obcym mieście, trafia na dziwną betonową budowlę pokrytą napisami. Lili poznaje okoliczności powstania muru, ale także razem z innymi mieszkańcami uczestniczy w jego upadku.                                                                                                                  

Podczas zajęć uczniowie słuchali fragmentów czytanego tekstu, poznali bliżej postać głównej bohaterki, następnie na rysunku uzupełniali brakujące elementy wyglądu Lili, rozmawiali  o tym, w jaki sposób główna bohaterka  mieszkająca w powojennym Berlinie spędzała swój wolny czas. Uczniowie  mieli przy tym okazję bliżej poznać stolicę Niemiec, oglądając ilustracje z zabytkami Berlina, planem miasta i ważnymi miejscami. Z lektury tekstu dowiedzieli się że Lili wraz z rodzicami podczas spaceru zabłądziła i dotarła pod wysoki mur. Ustaliliśmy wspólnie znaczenie tego słowa, rozmawialiśmy o tym, w jakim celu ludzie stawiają mury, oglądaliśmy ilustracje ze słynnymi w historii murami. Po przeczytaniu fragmentu książki opowiadającego prawdziwą historię  muru berlińskiego, uczniowie oglądali jego zdjęcia i mapę z jego lokalizacją. Dowiedzieli się również, dlaczego nastąpił podział Berlina, kogo rozdzielał mur, jak można było go przekroczyć. 

Potem była rozmowa na temat muru i jego wyglądu. Uczniowie zgodnie stwierdzili, że szary i nijaki mur można pomalować, by lepiej się prezentował. I tak  za pomocą kredek i pisaków, przygotowany z płyty gipsowo-kartonowej mur został w kilka minut ozdobiony przez przedszkolaków i przestał był taki ponury. Po wykonaniu plastycznego zadania uczniowie próbowali odpowiedzieć na pytanie, co dla nich może być takim murem, przeszkodą w codziennym życiu, czego się boją oraz  jakim trzeba być człowiekiem, aby pokonać własne  mury, czyli lęki i obawy, które nas ograniczają. Pomocne mogą okazać się odwaga, siła, radość czy spryt. Następnie powróciliśmy znów do lektury i odczytaliśmy fragment mówiący o burzeniu muru.                  

Następnie uczniowie brali udział w zabawie dydaktycznej – burzymy mury, nasze strachy i lęki. Kilkoro dzieci stało w szeregu i trzymało się za ręce. Miały poważne miny.  Nie mogły się uśmiechać.  Pozostałe dzieci podchodziły do nich i stroiły miny. Które dziecko stojące w „murze” roześmiało się,  odchodziło na bok. W ten sposób mur został zniszczony. To była fajna zabawa dla dzieci. Jeden uczeń był bardzo wytrwały i trudno było go rozweselić, ale w końcu i on się poddał i mur się wykruszył.

Na zakończenie spotkania uczniowie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie z ozdobionym murem, otrzymali słodkie upominki oraz  tegoroczne kalendarzyki Fundacji promującej akcję Cała Polska czyta dzieciom.

                                                                                                      Monika Zwolińska- Klimczyk