W czasie zajęć dzieci dostają do ręki tablet i mogą samodzielne zaprogramować działania robota. Nie jest to jednak ich jedyne zadanie. Warsztaty są połączeniem zabaw z podstawami programowania. Dotykamy w ich trakcie zagadnień, z którymi dzieci stykają się na co dzień. Angażujemy do zabawy całe ciało, tak aby nie zapominać i nie ograniczać się tylko do oczu i palca na ekranie.
Na trzecich zajęciach przeprowadzaliśmy trening paluszków. Precyzyjne używanie tableta nie jest tak proste i oczywiste. Przy użyciu farb oraz wierszyka z instrukcją malowaliśmy drzewa. Już samo wyciskanie kolorów z tubki było frajdą. Niektórych malowanie palcami wciągnęło mocno, ale już czekał na nas robot.
Okazało się, że w czasie naszej nieobecności urządził sobie wycieczkę po okolicy. Trafił nawet do lasu, ale nie końca wiedział, z czym tak naprawdę się spotkał. Pokazaliśmy mu na ikonach, co to jest dzik, sarna, sosna, dąb, grzyby i żołędzie. Rozłożyliśmy obrazki na macie. Dzieci dostały także małe ikonki, którymi zaplanowały trasę przejazdu robota. Miał on za zadanie odwiedzić jedno zwierze, potem zaprowadzić je do jedzenia, a następnie pokazać drzewo. Kiedy ikony były ułożone, chłopcy programowali przejazd Photona. A potem jeszcze raz i jeszcze. Obserwowanie, jak robot sunie po macie zgodnie z wyznaczonym planem jest bardzo satysfakcjonujące.
W czasie czwartych zajęć okazało się, że Photon znów wymknął się z biblioteki. Poprosiłam dzieci, aby zamknęły oczy i opowiedziałam im o tym, jak robot zwiedzał okoliczne sady. Był niesłychanie zdziwiony, kiedy zobaczył, że na drzewach widać nie tylko zielone liście, ale i kształty w innych kolorach.
Gdy dzieci otwierały oczy, okazywało się, że robot potrafi pokazywać te kolory swoimi czułkami: zielony jak jabłka, niebieski jak śliwki, czerwony jak wiśnie, żółty jak gruszki. Pobiegaliśmy nieco w trakcie rymowanki „Kuchareczka zdolna dżemiki gotuje. Do dżemiku wiśniowego Ciebie potrzebuje!” A potem programowaliśmy robota tak, żeby pokazywał, jakie owoce powinniśmy przenieść z sadu do spiżarni (nie ucierpiał żaden słoik;) ). Używaliśmy do tego nowej funkcji Photona, czyli zmiany koloru czułków.
Piąte zajęcia rozpoczęliśmy od zabawy kulkami z bibuły i słomkami. Naszym zadaniem było dmuchanie kulki z jednej strony maty na drugą. A potem zabraliśmy się za emocje. Tłumaczyliśmy robotowi, jakie emocje przedstawiają ikony, które rozłożyliśmy na podłodze. Podawaliśmy przykłady, kiedy takie uczucia pojawiają się w nas samych. Programowaliśmy robota, aby jeździł od jednego uczucia do następnego. Okazało się, że Photon również potrafi wyrażać emocje. Wydaje śmieszne dźwięki, nawet wtedy, kiedy się złości lub jest obrzydzony.
Na tym etapie uczestnicy warsztatów potrafią już zaprogramować robota tak, aby przejechał wyznaczoną trasę, zmienił kolor czułek oraz wydał odpowiedni dźwięk. Ciekawe czy na kolejnych zajęciach Photon pokaże nam kolejne nowe umiejętności?
Miejska Biblioteka Publiczna w Proszowicach ul. Rynek 16 32-100 Proszowice woj. małopolskie tel.: 12 386-02-00 fax: 12 386-02-00 email: mbpproszowice@o2.pl mbpproszowice@gmail.com |
projekt i hosting: INTERmedi@ | zarządzane przez: CMS - FSI
|