"A Ty nie spal tego..."
Hej ziom! Ja jestem stąd, to moje miasto
Damy radę, gites, mocno wierzysz w to
To nie góra, nie dziura - Proszowice
To miasto, nasi ludzie, te ulice
Te drgania, czujesz? Tu nie ma bluzgania
Gdzie żaden młokos za szlugiem nie gania
Tu pełno kumpli, przyjaciół, ziomali
Gdzie każdy gostek nie pije, nie pali.
Cała Polska tłumi, wszystko szaleje
A w nas życie, radość, dusza się śmieje.
Tu nie liczy się szmal, fura czy bryka
Nie ma problemów, a jak jest to znika.
Tu normalka, że jest cicho, spokojnie
Tak jak przed burzą, w nocy czy po wojnie.
Nie przypał, zwada, taka tu zasada
Troski, łatwo w życiu nam się układa
A Ty pamiętaj to, że wciąż jesteś stąd
Niespodzianki, ulice, to jest nasz kąt.
Tutaj nie ma mocnego zacofania
Mamy to coś, nasze częste
spotkania...
Agnieszka Jarosińska
"Proszowice"
Proszowice mają piękne okolice
Chociaż rosną tu pszenice.
Toteż Bona, gdy jechała
Samo proso tu widziała.
A więc gród ten, tak nazwała.
To legendy pewna nutka
I historii lekcja krótka.
Bo dziś zamiast pól pszenicy
To włoszczyzna w okolicy.
Sama Bona ją przywiozła
Czarna ziemia ją uwiodła.
Jagoda Waligóra
Proszowice to moje miasto rodzinne
Stąd jestem, tu mieszkam i nie jest to dziwne,
Że całe moje serce i moja dusza
Na myśl o moim mieście zwyczajnie się wzrusza
Miejsce tu jest piękne i piękne okolice
To jest moje miasto - to są Proszowice
Sąsiedztwo Krakowa dodaje splendoru
Pomaga w rozwoju, dodaje wigoru
W centrum miasta Rynek, na nim pomnik stoi
To Naczelnik Kościuszko, nasz symbol historii
To też miejsce spacerów, zabawy dla dzieci
Tutaj jest fontanna, no i nie ma śmieci
Obok Rynku jest kościół, on od tysiącleci
Strzeże wszystkich mieszkańców, dorosłych i dzieci
W kościele postać barwna, mówią, że gaduła
Ale też dusza - człowiek, to proboszcz Makuła
Przy głównej ulicy sklepów jest bez liku
Księgarnie, spożywcze, nie brak i butików
Są cukiernie, w nich lody, takie z rycerzykiem
Zjadają je maluchy z zachwytu okrzykiem
Spokojne miasto raz na tydzień ożywa
Najazd mieszkańców z okolic przeżywa
Jedni mówią "jarmark", inni "święto dyszla"
Pewne jest jedno - pora handlu przyszła
Lubię swoje miasto, jest ciche i grzeczne
Jest małe, spokojne i w miarę bezpieczne
Tu mam swoich kolegów, tu jestem wśród swoich
Świetnie się tu czuję, to jest miasto moje.
Krystian Pawlikiewicz
"MOJE MIASTO"
Przy stole siadam,
mapę rozkładam
i myślę sobie...
Palcem wycieczkę po Polsce zrobię.
Tak podróżuję po kraju polskim,
piękne tu góry, miasta i wioski.
Naraz, nie wierzę! Co ja tu widzę?
Tu, na tej mapie, są Proszowice!
Moje miasto takie maleńkie,
mama mi o nim śpiewa piosenki.
Dwa takie całkiem małe ryneczki
i małe mosty, co łączą brzegi
malutkiej rzeczki.
I małe szkoły, małe ulice,
a przy kościele mała dzwonnica.
Choć Proszowice są takie małe,
to ja je kocham sercem swym całym.
A mama moja dzieje mi prawi:
o królu, który niegdyś tu bawił,
o ludziach, co się tu urodzili,
ziemię proszowską w świecie sławili.
O szlaku niegdyś solnym nazwanym,
o "Bożej Męce" - starym kurhanie,
o "Białym Krzyżu", gdzie dróg rozstaje.
Chcecie wyjeżdżać? Bo ja zostaję.
Olgierd Piątkowski
"Proszowicki rok"
Z każdym dniem inaczej widzę
Moje miasto - Proszowice
Wiosną w parku oprócz kwiatów
Kwitnie miłość małolatów
Do szkoły się raźniej wstaje
Kiedy ranek pachnie majem
Latem senny i gorący
Rynek lodami słynący
Pusto trochę jest wokoło
Oprócz środy - to wiadomo
Jesień wita Proszowice
Gdy zapełnią się ulice
Tłum znajomych dookoła
Znowu się zaczęła szkoła
Zimą wszystko na minusie
Śnieg lubię, lecz marznę w busie!
Rynek w śniegu wieczorami
Romantyczny jest czasami
Coś w tym mieście jest ciepłego
Grzeje serce się człowiecze
Wiem! To magia jest na pewno!
To magia małych miasteczek!
Katarzyna Szreniawska
"Proszowice"
Moje miasto jest małe.
Jest tu cicho, spokojnie,
lecz ma własną historię.
Czas tu płynie leniwie.
I choć bywam znudzony
Chętnie wracam w te strony.
Daniel Stachurka
"Proszowice"
Na mapę Polski, jeśli spojrzycie
Maleńki punkcik, to Proszowice
Przepiękny Kościół tutaj znajdziemy
I miłych ludzi i czarnoziemy
Dwie szkoły pełne uczniów tak zdolnych
Że żaden powiat doń niepodobny
I nauczyciele są tu najlepsi
Wciąż proponują uczniom wycieczki
Rzeka Szreniawa pola przecina
Dość malownicza jest ta kraina
W Rynku Kościuszko w kamiennej sukmanie
Przygląda się każdej, Proszowic zmianie!
Maja Pasternak
"Moje miasto"
Moje miasto codziennie mnie budzi
Biciem dzwonów, samochodów klaksonem
Gwarem przechodniów na ulicy
Lśniącym wystaw neonem
Moje miasto to wspomnienie
Smak chleba przez babcię pieczony
Ale i sześćsetletnia tradycja
Stańczyk smutnie zamyślony
Moje miasto to przodków mogiły
Liśćmi i czasem przysypane
To ciepło rodziny i bliskich
Po podróży tak oczekiwane
Moje miasto to kolebka
Jak dla Odysa Itaka
Chociaż w życiu pobłądzę
Zawsze będę tu wracać
Karolina Barnaś
"Zwiedzam proszowickie uliczki"
I
Czy jest zamek na Zamkowej?
Czy Leśną dojdę do lasu?
Chcę zobaczyć jak najwięcej,
oby tylko starczyło mi czasu.
II
Czy wiesz kim był Kopernik?
Tu nie mieszkał, ale jest jego ulica,
a przy niej to właśnie
mieści się słynna proszowska lecznica.
III
A to jest ulica Jagiełły
Czyżby sam król tutaj nocował?...
no nie, on w niepołomickiej puszczy
na dziki i sarny polował.
IV
Oto ulica Kościuszki
najbardziej ze wszystkich mi znana,
bo przecież przy tej ulicy
jest moja szkoła kochana!
V
A na słynnym proszowickim Rynku
Kościuszko na pomniku widnieje,
A w pobliżu jest Dom Kultury,
w którym zawsze coś się dla mieszkańców dzieje.
VI
Jest też ulica Wolności
i Kazimierza Wielkiego,
Króla Jana Sobieskiego
Partyzantów a nawet Brodzińskiego.
VII
Nazwy ulic mego miasta
przypominają, co niegdyś było
W dawnych latach, w naszej ojczyźnie
Ilu wielkich ludzi żyło.
Paula Socha
"Proszowice - miasteczko nieduże"
Proszowice - miasteczko nieduże
Rzeka Szreniawa go opasa
Na Rynku kościół gotycki króluje
Tadeusz Kościuszko porządku na płycie pilnuje.
Fontanna nieśmiało wodą tryska
Chętnie tu biegają dzieciska
Zegar na dzwonnicy głośno bije
Dzieci do domu po zabawie zwołuje.
W Proszowicach niewiele miejsca do zabaw dziecięcych
Nie ma lunaparku, basenu też nie ma
Ale jest less i ziemia czarna
Prezent od natury, gleba to nie marna!
Dziś urząd burmistrza Jan Makowski piastuje
Budowę basenu wszystkim obiecuje
Czy słowa dotrzyma? Historia oceni to za nas
Nam pozostaje miłość, nadzieja i wiara.
Kocham moje miasto, kocham Proszowice
Jego mieszkańcom jak najlepiej życzę
I kiedy dorosnę zdecyduję sama
Wyjechać stąd czy zostać? - oto jest pytanie!
Póki co tu mieszkam, uczę się i bawię
Do lat osiemnastu pewnie tu zostanę
W mieście moim i burmistrza Jana
Wierząc, że zajdzie tu jakaś zmiana.
Proszowice mają swoje święto
Więc miastu ten wierszyk daruję
Nie oczekuję pochwał i laurów zwycięstwa
Miałam dobrą zabawę przy kleceniu tego wiersza.
Natalia Cieślik
"Proszowice"
Na rynku proszowickim pomnik Kościuszki stoi,
Czy to deszcz, czy słońce - on trwa niewzruszony.
Zaraz niżej wieńce, u stóp tych kamiennych.
Nieco dalej kościół, zawsze pełen wiernych.
Gotycki, ceglany, pięknie zbudowany,
Ale nie jest piękniejszy od pól malowanych
Ziemią, trawą, zbożem i chwastem wszelakim,
Zaraz za Kurhanem Bożej Męki naszym.
Lecz do rynku wracając - jest tam biblioteka,
Jej wrota do zmroku otwarte i na gości czeka.
Jest też dom kultury, co wygląda biednie,
Ale piękne, wspaniałe, bogate ma wnętrze.
I wreszcie Szreniawa, gdzie drzewa parku zielone,
Nad którą nasze miasto całe rozciągnione.
A wszystko to zamieścić można w jednym słowie:
Proszowice nasze są po prostu czadowe!
Maria Mietła
"KIEDYŚ I DZIŚ"
Kiedyś mała wioska skryta,
Dzisiaj każdy o niej czyta.
Dawniej kwiaty rosły tam i dęby,
Teraz piękne krzewy wszędy.
Czas wciąż płynie, świat się zmienia,
Już po dawnej wiosce brak cienia.
Miasto rośnie, a z nim pokolenia,
Przeszłość nabiera nowego znaczenia.
Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia...
Wszystko dookoła się zmienia.
Umiłowana ma ulica Kopernika
Zawsze tłoczna, gwarna, Proszowianami rozkwita!
A ta ulica 3 Maja... i spacer po niej,
I tyle wspomnień...
Sprawy malutkie i te bardzo ważne,
Konstytucja i twój worek marzeń...
Nie zapomnij o historii, patrz śmiało w życie!
Miej zawsze w pamięci dom swój - Proszowice.
Ewa Woźniak
Proszowice me kochane,
Rzeki wstęgą przepasane.
Tyle pól tu, drzew, zieleni,
Dróżek, ścieżek i kamieni!
Wszystko w Was jak we śnie,
W bajce, jaką dziadek przy swej fajce,
Opowiadał o Was właśnie,
Póki ostatni wnuk nie zaśnie.
Z Was płynie melodia taka,
Jak z ust wiejskiego śpiewaka,
Któremu wtóruje harmonia,
Niby Moniuszki symfonia.
Tu chór ptaków wita swym śpiewem,
Który w świat leci z wiatru powiewem
I płynie przez łąki, przez pszenicy łany,
Przez lasy, parki, ulice, Kurhany.
Po czym pląsać zaczyna w tańcu szalonym
I dźwiękiem dzwonu z kościelnej wieży uwolnionym...
I znów biegnie, skacze po pagórkach!Tańczy Kujawiaka, Oberka, Mazurka!
I tak po proszowskiej krainie krąży,
Do której serce stęsknione dąży!
Kamila Mnich
"Idealne miasto..."
Tomasz Morus stworzył podstawy utopijnego państwa
Mikołaj Doświadczyński miał swoją wyspę Nipu
A ja mam swoje idealne miasto, w którym:
Prywata nie jest domeną władzy
Rozsądek jest przymiotem rajców
Oszczędnie gospodaruje się pieniędzmi
Sprawiedliwość zawsze sprawiedliwość znaczy
Zdrowie mieszkańców jest dobrem społecznym
Opieka nad potrzebującymi jest standardem
Władza jest dla ludzi a nie odwrotnie
Idealizm nie jest przeżytkiem
Cierpliwość jest cechą mieszkańców
Empatia jest wyznacznikiem kultury społecznej.
Fakty to czy mity?
Utopia, która nigdy się nie ziści?
Ale po to są marzenia i sny
By w idealnym mieście choć przez chwilę żyć...
Agnieszka Głowicka-Polkowska
"PROSZOWICE MOJA MIŁOŚĆ"
Proszowice leżą blisko Krakowa,
do królewskich komnat od nas prosta droga,
kiedy Wawel się odzywa swoim dzwonem
w Proszowicach echo śpiewa jego tonem.
To jest ziemia, która wydała
i Józefa Pawłowskiego i Rafała.
Okolice żyzne te i zielone,
są najdroższym, ukochanym moim domem.
Z tego miasta Stańczyk pochodził,
tutaj Zygmunt ze swą Boną sobie chodził,
to jest miasto moje ukochane
i na zawsze, na zawsze tu zostanę.
Okolica miodem i mlekiem płynie
i soczysta zieleń w każdej dolinie.
Chyba każdy mi to dzisiaj przyzna,
że najbliższa sercu mała Ojczyzna.
To jest ziemia...
A gdy życie przyjdzie wieść w obcych stronach
i tęsknota serce moje będzie zżerać,
Wrócę!
Proszowice przyjmą wtedy mnie w ramiona,
po co mam się gdzieś poniewierać.
To jest ziemia...
Elżbieta Piątkowska
"Na urodziny"
Na urodziny przyjdą
przyjdą
samochodami znajdą
- miejsce w Tobie Miasto
w środę
Rynek jak tort
krojony z czterech stron
i sześćset pięćdziesiąt lamp ulicznych
z żarówkami z świąt
co je zdmuchnie
Frasobliwy
spod dworca
Ulice nazw nie znają
lecz witryny sklepów
i przywiązanie
szarfą i wstęgą
na urodziny
siatek z zakupami
I duch Stańczyka
Jak orzeł się roztoczy
- zamyślona nad Tobą
z obrazu
opowieść
Paulina Lewandowska
Miejska Biblioteka Publiczna w Proszowicach ul. Rynek 16 32-100 Proszowice woj. małopolskie tel.: 12 386-02-00 fax: 12 386-02-00 email: mbpproszowice@o2.pl mbpproszowice@gmail.com |
projekt i hosting: INTERmedi@ | zarządzane przez: CMS - FSI
|